I tym samym mija miesiąc (regularnie 3 razy w tygodniu biegomarszu)
Tym razem bieganie rozpoczęłam z samego rana zanim mój mózg zrozumiał, że jest niedziela i nie ma sensu wstawać :) Biegam na bieżni której całkowita długość to 200m. Zazwyczaj żeby ciągle nie zerkać na zegarek 200 m biegnę i 100 m maszeruje. Powtarzam 5-6 razy . Etap 3 km w 25 min chyba mam za sobą. Teraz pora na zwiększenie odcinków biegowych i skracanie marszowych. Dziś mam nadzieje na 250-300 m biegania oraz 100-50 m maszerowania. Trzymajcie kciuki !
2. Rowerek
26.46 km w 1:41 (dużo górek)
średnia prędkość : 15.7 km/h
Dzięki bogu za zajęcia spiningu . Ostatnia górka myślałam że mnie wykończy :)
Razem Niedzielnie spalone kacl : 908 kacl
3. I na koniec niedzieli nagroda :)
Szparagi (niestety smażone na maśle ) w sezamie. Pychota !
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz