Wszystkim nam zdarzy się zaspać . Mi notorycznie i zawsze na śniadanie mam mniej niż 10 min.
Nie ułatwia to racjonalnego odżywiania. Skrycie marzę o tym żeby wstać godzinę wcześniej , poćwiczyć jogę , przygotować sobie mistrzowski omlet .... Prawda jest taka , że wstaje z krzykiem że już ta godzina......Wszystko da się jednak zmienić mam nadzieje. Z każdym dniem słońce coraz wyżej na niebie, może ułatwi to wstanie z łóżka.
Dziś moje pośpieszne śniadanie zawierało stanowczo zbyt dużo węglowodanów w stosunku do białka . Nie było też żadnych warzyw i owoców
300 ml mleka 0,5 % [180kacl , 16 g białka, 23,5 g węgli ]
4 łyżki płatków musli z suszonymi owocami [150 kacl, 3,2 g białka, 24,8 g węgli]
Kromka razowca [70 kacl ; 2,6 białka, 14,5 węgli ]
miód [39 kacl , 9,5g węgli]
Miód ma magiczne właściwości - oczyszcza krew . Szczerze polecam na śniadania i dla osłody.
Razem : 439 kcal
Zazwyczaj celuje w 350. Ale dziś pędzę na spining i potrzebuje dużo energii. Szkoda że w większości dziś pochodzi z węglowodanów .
Mój Lunch box
- Przygotowane wczoraj leczo (cukinia, papryka żółta, papryka zielona, sos do lecza ) ok. 350 kacl
-Serek wiejski 120 kacl
-Jabłko 70 kacl
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz