czwartek, 20 marca 2014

Moja dieta

Jak zwykle wybrałam się dziś na rower tzn spinning. 50 min pedałowania i 500 kacl mniej . Nigdy nie byłam fanką roweru ale teraz myślę że na wiosnę sobie sprawie. Do pracy pokonuje dystans ok 15 km. Jeżeli robiłam dziennie 30 km rowerem to byłoby coś!
Dziś po spinningu musiałam silnie walczyć z ochotą pożarcia pizzy Zastanawiam się co może być przyczyną tego że są dni w których wieczory mogą skończyć się na lekkiej sałatce a są też takie które wręcz się proszą o coś tłustego z dużą ilością sera. Oczywiście czasem ulegam. Nie można być niewolnikiem swojej silnej woli :)Zawsze jednak staram się na przyszłość zapamiętywać co skłoniło mnie do podjadania. Takimi powodami mogą być : niedojedzenie w ciągu dnia, ominięcie standardowego posiłku, zbyt dużo słodyczy które podniosły mi cukier , stresujący dzień w pracy , za mało kalorii za dużo wysiłku 
Zazwyczaj moje dzienne rutyny wyglądaj jak niżej 
  07.00 Szybko szybko spóźniona
dwie grzanki z ciemnego chleba z łososiem , ser żółtym , rukolą ect + jajko
lub  wymieniam jedną z grzanek na miód lub masło orzechowe
albo
mleko 0,5% oraz 5 łyżek musli owocowego 
do picia : 
woda z cytryną 
kakao
i w sumie na tyle mam tylko rano czas :) 

10.00 W pracy drugie śniadanie 
serek wiejski lekki lub
jakikolwiek jogurt lub
knopers (opcjonalnie) 

12.00 LUNCH w pracy 
Potrzebuje energii !
 Tutaj różnorodność jest wysoka oto kilka moich ulubionych 
kasza kuskus z pieczonymi warzywami
leczo warzywne 
risotto grzybowe
sałatka 
zapiekanka z razowego makaronu i warzyw 
szpinak z rybą 


15.00 DESER 
owoce , owoce, owoce 

18.00 -19.00 Kolacja 
zupy kremy (z kalafiora, dyni, brokuła, pora, cukinii - to moje ulubione) 
wszystko to co na lunch :) 
ewentualnie warzywne kolorowe kanapki na szybko

 Oprócz tego wypijam średnio 4 filiżanki  (300 ml) zielonej herbaty 
oraz ok. 1,7 l wody 

 3 z 5 posiłków spożywam w pracy 
co wymaga szykowania codziennych lunch boxów 
Ponieważ dużo czasu spędzam w klubie fitness lub w pracy zawsze szukam  najszybszych rozwiązań 
 Za to w weekend mogę poeksperymentować









Brak komentarzy :

Prześlij komentarz