Na ostatnich zajęciach wykonałam wszystkie polecenia prowadzącej co jest dużym sukcesem. Wytrzymałam całe zajęcia z dobrym tempem i niezłym obciążeniem . Gdy przypomnę sobie pierwsze zajęcia mam wrażenie że zrobiłam postęp o 360 stopni. Wszystkim polecam ten rodzaj ruchu :)
Kiedy za oknem nie ciekawie można śmiało zastąpić tymi zajęciami jazdę na rowerze.
Po całym tygodniu sportu jak zwykle przyszedł czas na pomiary :
Waga w normie i bez zmian : 61 kg
Biodra....89 cm :) ubyło mi 1 cm
Talia .... 74 cm :) ubyło mi 1 cm
Brzuch - 77 cm :) ubyło 2 cm
Nic nie motywuje do dalszej pracy nad sobą tak mocno jak uciekające cm.W tym tygodniu zdarzyło mi się również zjeść pizze i tabliczkę czekolady. Mimo to moje ciało i tak wie swoje :P
Pamiętajcie że waga prawdy wam nie powie. To ile ważysz w żadnym razie nie wskazuje na to jak wyglądasz . Mięśnie ważą swoje więc waga może cię wręcz okłamać. Zaprzyjaźnij się z metrem krawieckim i rób pomiary co dzień o tej samej porze. Ja swoje robię w sobotę rano :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz