wtorek, 22 kwietnia 2014

Jak spędziłam święta

Święta , święta i po świętach nikt już o nich nie pamięta. Ja swoje spędziłam aktywnie. Między jednym posiłkiem a drugim starałam się wpleść  aktywność fizyczną . Dużo łatwiej jest się zmobilizować gdy jest sie właścicielem szalonego labradora. Ale zacznijmy od początku :

Wielki Piątek
trening Biegowy no. 1
Szczęśliwie już urlop od pracy.  Z samego rano wzięłam psa i rozpoczęłam pierwszy poważny trening biegowy. Rozpoczęłam od marszobiegu.
10 min rozgrzewki - w moim wypadku szybki marsz
2 min - truchtania
2 min - marszu
Powtórzyłam tą sekwencję 6 razy i wróciłam szczęśliwa do domu.
Te 2 min uświadomiły mi że moja wydolność oddechowa jest zerowa i przygotowania do biegania muszę rozpocząć naprawdę od samego 0.

PASZTET z kaszy jaglanej
upiekłam również wegetariański pasztet żeby poczęstować rodziny :)
użyłam do jego przygotowania :
kaszy jaglanej(szklanka) , marchewki(0,5kg starte na tarce) , soczewicy(szklanka) kostki warzywnej   i wszystkich możliwych nasion (siemienia lnianego, sezamu, słonecznika, pestek dyni) .
W piecu ok. 60 min w temp. 190 C .
Rodzina była zachwycona :)  

Wielka Sobota
Tutaj już się działo. Po święceniu jajek wybrałam się z całą rodziną w góry. Według aplikacji na telefonie przeszłam 15 km . No i szczyt Kopy był nasz. Ten marsz po górach naprawdę dał mi porządny wycisk. Kiedy schodziłam w dół nie było żadnych przerw i nogi zaczynały mi już powoli doskwierać. Ale udało się . Tym którzy mają w zasięgu Biskupią Kope 889 n.p.m serdecznie polecam. Szlak jest bardzo przyjemny. Można go dodatkowo wydłużyć idąc szlakiem Wolfa
 
Niedziela Wielkanocna
Trening Biegowy no. 2
Z samego rana wybrałam się do parku nad Odrą w Opolu. Znalazłam wspaniałą ścieżkę zdrowia która posłużyła mi na kolejną rundę marszobiegów . Powtórzyłam trening z wielkiego piątku.
Powyżej możecie zobaczyć jak moje początki zarejestrowała aplikacja na telefonie. 
Następnie po obiedzie wybrałam się jeszcze raz do parku na wyspie bolko. Tym razem rowerem.

Powoli uzależniam się od aktywności fizycznej . Nawet w święta nie potrafię odpuścić :)




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz