piątek, 13 czerwca 2014

4 dzień wyzwania za mną

Odkryłam że najważniejsze w trzymaniu się wyzwania jest konsekwencja. Wplotłam do swojego rozkładu tygodnia 3 razy trening z Ewą Chodakowską. Oczywiście , że mi się nie chce. Zwłaszcza że czeka mnie zaraz wyjście na basen albo na rower. Bardzo łatwo dopuścić do siebie głos :  przecież spalisz kalorię i tak, po co ci jeszcze ten trening. Staram się odrzucać takie myśli. Ponieważ jeżeli raz zrezygnuje z planu to wiem już że do niego nie powrócę. U mnie to tak działa. Skoro rzuciłam papierosy to nie palę. Jeżeli zapale jednego to już wszystko pójdzie na marne. Jeżeli biegam w poniedziałki, środy i piątki to taki jest plan. Jeżeli opuszczę np. środę to za tydzień również nie będę miała oporów opuścić. Czy u was też tak to działa ?
 
 
Trzymając się więc ściśle planu wykonałam Skalpel i poszłam popływać. Przepłynęłam ok. 1km w czasie 35 min przeplatając styl żabki i na plecach. Kraulem potrafię przepłynąć ciągle ok.50-75 m ale muszę udoskonalić technikę. Jestem już również zdecydowana że pływanie dodam jeszcze na wtorek.
 
Wyzwanie to traktuje jako mój osobisty eksperyment. Chcę się dowiedzieć ile w cm i kg mogę zejść w dół zwiększając dzienny wysiłek o ok.300 kcal. Dodatkowo chce zobaczyć jakie efekty może dać skalpel po 4 tygodniach regularnego ćwiczenia 3 razy w tygodniu. Na pewno też oglądaliście dużo metamorfoz kobiet które wykonywały treningi Ewy regularnie. Mam nadzieje że się nie poddam i wytrwam w postanowieniu. Dzięki temu i wy się dowiecie czy działa ;-) Postaram się was nie zawieść.
Łosoś , makaron i pomidorki
Na zakończenia dnia pojawiła się chęć zjedzenia czegoś dobrego
Polecam zapiekankę z łososiem ala FIT MORE
1. Makaron penne pełno ziarniste
2. Filet z łososia bez skóry
3. Brokuły
4. Kilka suszonych pomidorów
5. Pokrojone oliwki
6. Sos serowy (jogurt naturalny + mozzarella)
7. Trochę parmezanu
czas przygotowania : ok. 10 min
pieczenia : 20 min 
czas na coś zielonego :)

 

Makaron i brokuły gotujemy.
Łososia kroimy na 1cm kawałki  według uznania. Pomidory suszone kroimy na drobne kawałeczki tak jak czarne oliwki.
I do pieca na 20 min
Składniki wykładamy na blaszkę i dodajemy brokuły. Wszystko możemy delikatnie przemieszać. Zalewamy przygotowanym serowym sosem. Jego wersja może być przeróżna. Jeżeli nie zależy wam na FIT daniu możecie dodać śmietany. Na górę trochę parmezanu dla smaku. Pieczemy w 190 przez 20-25 min.
 
SMACZNEGO !

7 komentarzy :

  1. W pierwszej chwili, na zdjęciu zapiekanki z łososiem i pomidorami widziałem kiełbasę podsmażaną i stwierdziłem, że masz rewelacyjną dietę :) Co do rezygnacji z planu to masz rację. Wystarczy raz odpuścić, żeby później cały plan wziął w łeb:) Zaplanuj sobie co 4-6 tygodni jeden tydzień na regenerację, żebyś się nie przetrenowała, bo widzę, że ostro idziesz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapiekanka wygląda apetycznie. Tak, u mnie też tak to działa i szczerze podziwiam, że potrafisz się konsekwentnie trzymać wyznaczonego planu :) Życzę powodzenia i czekam na podsumowanie i efekty, z pewnością będzie super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fenomenalne metamorfozy z Ewą polegają na tym, że są to kobiety, które wcześniej z fitnessem nie miały za wiele wspólnego, a i odżywiały się bardziej po polsku niż zdrowo. Ich organizmy dostały kopa i proszę bardzo - szokujące efekty :) Poza tym... powiedz mi, który trening wykonywany systematycznie nie da efektów? ...no właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mmmniam... jak pięknie wyglądają.... aż szkoda jeść;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedzonko kolorowe, pyszne i zdrowe. Uważam że plan to podstawa, oczywiście mogą być małe odstępstwa, ale jeżeli jest ich za dużo to każdy taki plan zakończy się fatalnie :) Najlepsze, to wtedy jak treningi wejdą w nawyk. I ta zasada, że nie więcej jak 3 dni przerwy, to moim zdaniem się sprawdza, bo potem ciężko wrócić do trenowania - leń daje o sobie znać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapiekanka wygląda baaaaardzo smacznie. ;)
    Powodzenia z wyzwaniem. :)
    Pływać uwielbiam! Kraulem przepłynę 100 m, ale ciężko idzie już pod koniec. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. musze chyba sobie u ciebie wykupic jakis abonament miesieczny i bedziesz mi tak pieknie i smakowicie gotowac:) co ty na to ?:) buziaki

    OdpowiedzUsuń