narazie zgodnie z planem :) |
I to wszytko działo się w ciągu tych dwóch dni. Postępuje zgodnie z moją kartą wyzwania. Czyli we wtorek zaliczyłam trochę rowera i wykonałam program Ewy Chodakowskiej . Wybrałam na początek Skalpel bo nie jest dla mnie nużący i potrafię go wykonać prawie w całości. Wczoraj natomiast znowu szybkie 10 km na rowerku i iście męczące bieganie przez tym razem 4,5 km. Naszczęscie słońce nie świeciło i mimo duchoty było trochę wietrzyku. Czasy bez zmian ale km się wydłużają. Walczymy dalej.
Wreszcie jakiś postęp. Dodam że pierwszy km przebiegłam w całości bez marszu. Co oznacza że potrafię biec w trybie ciągłym przez 8 min . Oczywiście po tych 8 min byłam skrajnie wykończona no i osiągnęłam słaby międzyczas :P
Rowerkiem przejechałam w ciągu dwóch dni 25 km.
Rower 11.06.2014 |
Dietę również staram się trzymać według planu. Największy problem dla mnie to brak czasu na przygotowywanie posiłków. Muszę średnio mieć 6 posiłków dziennie. Mam wiele pomysłów na wspaniałe dania które mogłabym zrobić jednak brak czasu. Ostatnio staram się jeść bardzo dużo truskawego towarzyszą mi przez cały dzień. Truskawki są dla mnie jak czekoladki. Kiedy mam ochotę na coś szybkiego, girluje łososia i wrzucam liście szpinaku do woka. Obiad w 5 min :) Jeżeli wrzuce na elektrycznego girla dwa filety ma również lunch na drugi dzień do pracy.
Jak tam wasze plane względem nadchodzącego lata ? :)
8min! Pięknie! ;-) W taką pogodę to każda aktywność oblewa nas potem;-P Ja wczoraj biegłam przed 22, już nawet czuć było miły chłodek (i komaruchy), a wróciłam mokrusieńka.
OdpowiedzUsuńŁadne postępy robisz. Jeszcze dołóż pływanie i w przyszłym roku startujemy razem w triathlonie :)
OdpowiedzUsuńtaaa chyba że chcesz mieć balast ;)
Usuńmoje plany na wakacje: po pierwsze tego lata postanowilam byc sexy as fuck !! i narazie skupiam sie na tym :) poza tym zapisalam sie na start w 2 triathlonach w lipcu wiec jest co robic. po ich zrealizowaniu na pewno wyjade na jakies nawet krotkie wakacje :) buziaki
OdpowiedzUsuńu mnie tez dzis nowosci - wpadaj :)
tez uwielbiam lososia :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje posty, bo mnie motywują :) I jest mi głupio, bo w te upały nie mogłam się zupełnie zmobilizować do ćwiczeń.
OdpowiedzUsuń