Odkryłam że najważniejsze w trzymaniu się wyzwania jest konsekwencja. Wplotłam do swojego rozkładu tygodnia 3 razy trening z Ewą Chodakowską. Oczywiście , że mi się nie chce. Zwłaszcza że czeka mnie zaraz wyjście na basen albo na rower. Bardzo łatwo dopuścić do siebie głos : przecież spalisz kalorię i tak, po co ci jeszcze ten trening. Staram się odrzucać takie myśli. Ponieważ jeżeli raz zrezygnuje z planu to wiem już że do niego nie powrócę. U mnie to tak działa. Skoro rzuciłam papierosy to nie palę. Jeżeli zapale jednego to już wszystko pójdzie na marne. Jeżeli biegam w poniedziałki, środy i piątki to taki jest plan. Jeżeli opuszczę np. środę to za tydzień również nie będę miała oporów opuścić. Czy u was też tak to działa ?
Trzymając się więc ściśle planu wykonałam Skalpel i poszłam popływać. Przepłynęłam ok. 1km w czasie 35 min przeplatając styl żabki i na plecach. Kraulem potrafię przepłynąć ciągle ok.50-75 m ale muszę udoskonalić technikę. Jestem już również zdecydowana że pływanie dodam jeszcze na wtorek.
Wyzwanie to traktuje jako mój osobisty eksperyment. Chcę się dowiedzieć ile w cm i kg mogę zejść w dół zwiększając dzienny wysiłek o ok.300 kcal. Dodatkowo chce zobaczyć jakie efekty może dać skalpel po 4 tygodniach regularnego ćwiczenia 3 razy w tygodniu. Na pewno też oglądaliście dużo metamorfoz kobiet które wykonywały treningi Ewy regularnie. Mam nadzieje że się nie poddam i wytrwam w postanowieniu. Dzięki temu i wy się dowiecie czy działa ;-) Postaram się was nie zawieść.
Łosoś , makaron i pomidorki |
Na zakończenia dnia pojawiła się chęć zjedzenia czegoś dobrego
Polecam zapiekankę z łososiem ala FIT MORE
1. Makaron penne pełno ziarniste2. Filet z łososia bez skóry
3. Brokuły
4. Kilka suszonych pomidorów
5. Pokrojone oliwki
6. Sos serowy (jogurt naturalny + mozzarella)
7. Trochę parmezanu
czas przygotowania : ok. 10 min
pieczenia : 20 min
czas na coś zielonego :) |
Makaron i brokuły gotujemy. Łososia kroimy na 1cm kawałki według uznania. Pomidory suszone kroimy na drobne kawałeczki tak jak czarne oliwki.
I do pieca na 20 min |
SMACZNEGO !
W pierwszej chwili, na zdjęciu zapiekanki z łososiem i pomidorami widziałem kiełbasę podsmażaną i stwierdziłem, że masz rewelacyjną dietę :) Co do rezygnacji z planu to masz rację. Wystarczy raz odpuścić, żeby później cały plan wziął w łeb:) Zaplanuj sobie co 4-6 tygodni jeden tydzień na regenerację, żebyś się nie przetrenowała, bo widzę, że ostro idziesz:)
OdpowiedzUsuńZapiekanka wygląda apetycznie. Tak, u mnie też tak to działa i szczerze podziwiam, że potrafisz się konsekwentnie trzymać wyznaczonego planu :) Życzę powodzenia i czekam na podsumowanie i efekty, z pewnością będzie super!
OdpowiedzUsuńFenomenalne metamorfozy z Ewą polegają na tym, że są to kobiety, które wcześniej z fitnessem nie miały za wiele wspólnego, a i odżywiały się bardziej po polsku niż zdrowo. Ich organizmy dostały kopa i proszę bardzo - szokujące efekty :) Poza tym... powiedz mi, który trening wykonywany systematycznie nie da efektów? ...no właśnie :)
OdpowiedzUsuńmmmniam... jak pięknie wyglądają.... aż szkoda jeść;p
OdpowiedzUsuńJedzonko kolorowe, pyszne i zdrowe. Uważam że plan to podstawa, oczywiście mogą być małe odstępstwa, ale jeżeli jest ich za dużo to każdy taki plan zakończy się fatalnie :) Najlepsze, to wtedy jak treningi wejdą w nawyk. I ta zasada, że nie więcej jak 3 dni przerwy, to moim zdaniem się sprawdza, bo potem ciężko wrócić do trenowania - leń daje o sobie znać :)
OdpowiedzUsuńZapiekanka wygląda baaaaardzo smacznie. ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z wyzwaniem. :)
Pływać uwielbiam! Kraulem przepłynę 100 m, ale ciężko idzie już pod koniec. :D
musze chyba sobie u ciebie wykupic jakis abonament miesieczny i bedziesz mi tak pieknie i smakowicie gotowac:) co ty na to ?:) buziaki
OdpowiedzUsuń