Gra zrobiła swoja. Pełna mobilizacji wczoraj wspaniale zebrałam wszystkie FIT punkty. Jako punkt pierwszy poszłam pobiegać żeby zarobić extra 12 punktów. Powoli , truchcikiem i bez nerwów :)
Wyniki moje powolnego wracania do treningów :)
Dodatkowo w ciągu dnia spełniłam wszystkie założenia dietetyczne. Mój żołądek mi za to podziękował serdecznie. Ostatnio wrzucałam do niego byle co. Ale koniec z tym. Od razu poczułam różnicę. Dziś rano brzuch był ponownie płaski.
1. Śniadanie 07:00
Najwyżej punktowany jest omlet ale zabrakło czasu . Kapeczki są szybsze
II Śniadanie 09:30
Orzechy laskowe, jagody, Jagody goi |
Mieszamy z jogurtem naturalnym |
LUNCH 12:00 reszta okonomijaki z weekendu :) przepis wkrótce
DESER 14:30 Banan
Po treningu 17:00 Soczek
Soczek z buraków :) Z 3 buraków i 2 jabłek otrzymałam tyle soku |
19:00 Kolacja
Zupę krem z Dyni
2 grzanki chleba razowego
Jogurt naturalny
Do tego 3 kubki zielonej herbaty i 1,5 l wody :)
Ja muszę skupić się na tym, żeby więcej pić wody.
OdpowiedzUsuńsą super aplikacje na telefon które o tym przypominają
UsuńGratulacje zdobytych punktów.
OdpowiedzUsuńP.S. Drugie śniadanie wygląda pysznie, ostatnio na drugie śniadanie u mnie często gości jogurt naturalny z jakimiś dwoma owocami, które mam akurat w domku.
nakrywka.blogspot.com
Same pyszności!
OdpowiedzUsuńSuper, gratulacje i oby kolejne dni były podobne!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych soków, chciałabym mieć dobrą sokowirówkę, ale w domu tylko ja bym ją używała, a na stancji nie mam miejsca. No i kwestia pieniędzy... :D
:) ja swoją kupiłam za 100 zł pięć lat temu i dalej działa
Usuńsuper!!!! jakie pyszności... ja niestety muszę zrezygnować z glutenu i laktozy, poniewaz prawdopodobnie mam alergie :(((
OdpowiedzUsuń