Mimo że intensywnie, weekend zaliczam jako spokojny i relaksujący
27km
Żeby Piątek pozostał wolny postanowiłam wybrać się do pracy na rowerze. Dzięki temu już o godzinie 16 miałam przejechane 27 km. W pierwszą stronę nawet zrobiłam13 km w 40min. Po drodze jest tylko jeden podjazd na 5 km który mnie spowalnia. Z powrotem było już gorzej. Zajęło mi to 60 min z uwagi na uciążliwe słońce i górki. Warto jeździć do pracy na rowerze. Dzięki temu możecie wygrać dla swojego miasta stojaki rowerowe. U mnie w mieście wciąż takich brakuje.
Szczegóły akcji dostępne na III edycja akcji "Kręć kilometry, zaparkuj klimatycznie"
A stojaki są śliczne :)
Droga do pracy |
Sobota
50km
W sobotę wybrałam się na "pobliskie jezioro" popływać. Jak się później okazało pobliskie jezioro jest oddalone o 28km od mojego miejsca zamieszkania. Pierwszy raz zrobiłam na rowerze taki dystans. Nagrodą była kąpiel w chłodnym jeziorze. Cała trasa prowadziła wiele razy z górki. Jak się domyślacie z powrotem niestety już było pod górkę. Na szczęście odnalazłam szybszą trasę i z powrotem było 21 km :-)
Droga nad jezioro |
Niedziela
5,32 km biegania
8 km rower
Bieganie na 5 km ale tym razem nie po bieżni. Zrobiłam rundkę wokół osiedla. Postanowiłam powoli obcować z różnym typem terenu. Pierwszy raz biegałam z pulsometrem i jestem zaszokowana moim pulsem. Bieganie w tempie 7-9 km na min powoduje u mnie tętno na poziomie 85%. Czyli nie koniecznie przedział treningowy. No ale jak się nigdy nie biegało to tak właśnie jest. Gdzieś na 3 km złapała mnie ulewa :) taka niespodzianka, która ułatwiła mi życie podczas biegania.
Później pojechałam rowerkiem na łono natury żeby zjeść łososia z grilla. Polowe warunki i jednorazowy grill. Ale jedzonko pyszne.
I tym sposobem w pierwszym tygodniu lipca zrobiłam już 95 km . Bardzo dobrze będzie można się poobijać na wakacjach które czekają mnie już za dwa tygodnie.
Ja też ostatnio zaczęłam do pracy jeździć rowerem;-) na upały o niebo lepsze od komunikacji miejskiej i moto;-) ja mam ok.15-16km w jedną stronę w zależności od trasy;-)
OdpowiedzUsuńŁadnie zaczęty miesiąc. Gdzie będziesz się obijać na wakacjach? Butów do biegania nie zapomnij ;)
OdpowiedzUsuńPięknie zaczęłaś - po prostu nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńto weekendzik jak widze megaa aktywnie!!!! super :)
OdpowiedzUsuń