wtorek, 15 lipca 2014

Gonimy 234 km do celu

Basen 1 km w 35 min
Ponieważ jeszcze trochę czułam wczoraj nogę postanowiłam zamienić kolejność treningów. Wczoraj zamiast kolejnego treningu biegania poszłam na basen. Całkiem intensywnie pływałam ok. 40 min. Skupiłam się na doskonaleniu techniki żabki (z oddechem pod wodą) oraz kraula (oddech co dwa). Chyba powoli zaczynam synchronizować oddech z ruchem ciała. Zawsze pływałam kraulem bez zanurzenia głowy. Nie wiem jak to się stało, że wcześniej nie zauważyłam o ile szybciej się pływa. Człowiek uczy się całe życie.
 
Rower 11,31 km w 49 min
Później wybrałam się na rower. W dosyć wolnym tempie zrobiłam 10 km wycieczki o charakterze krajoznawczym. Nogi już na szczęście w ogóle nie czuje także dziś biegania ciąg dalszy.
 
Zeszły tydzień głównie tylko biegałam co w efekcie przyniosło mi jedynie 18,44 km
Teraz trzeba przed wakacjami mocno przyśpieszyć żeby osiągnąć ustalone 200km na miesiąc
Naszczęście rowerowa wycieczka na 40 km bardzo podniosła mi statystki :)
 
Lipcowe tygodnie
 
I tak poniedziałek rozpoczął się 12,31 km na plusie i 538 kcal na minusie.
W piątek wyjeżdżam na wakacje  i robię się już powoli leniwa :-)
oczywiście biorę ze sobą buty do biegania
A wy jak zaczęliście tydzień ?

5 komentarzy :

  1. Zawsze jak wyjeżdżam na wakacje zabieram buty do biegania :) Bo czasami trening w domku/pokoju jest niemożliwy, a bieganie - zawsze. Cichutko wychodzę i jestem wolna :)

    Zapraszam do obserwowania mojego bloga www.eatsmart4ever.blogspot.com oraz śledzenia profilu na instagramie i fb :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po intensywnym jednak niesportowym tygodniu i weekendzie, dziś dopiero dochodze do siebie i mam zamiar nadrabiać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 40km na rowerku super!! u mnie niestety pogoda znowu do... ;)) wiec zostaje silownia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie zaczęłaś ten tydzień, ja troszkę bardziej leniwie i teraz muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A gdzie jedziesz Ata na wakacje???

    OdpowiedzUsuń