piątek, 20 lutego 2015

Rzucam cukier !!! Koniec zimy

Na początku przepraszam was za milczenie. Projekt z jogą zaczął się rewelacyjnie. Dzień za dniem udawało mi ćwiczyć z wytrwałością. I bum jak to zwykle bywa - choroba. Dopadła mnie w piątek i trzyma do dziś. Cały tydzień straty . Luty zapowiada się marnie statystycznie w dodatku przebiegniętych kilometrów jest 0 !!!! Jeszcze tak zle nie było dlatego podczas chorobowego musiałam opracować nowy plan powrotu do formy i diety z przed choroby. 

 Wyzywanie
Analizując moje dotychczasowe dokonania stwierdzam , że jestem w stanie wytrzymać bez słodyczy ok. 7 dni. Wynik słaby i mało imponujący. Zdrową dietę udaje mi się utrzymywać w tygodniu (kochane lunchboxy) jednak zawsze folguje sobie na weekend.
Nigdy nie udało mi się wytrzymać dłużej . Wraz z nadchodzącą wiosną postanowiłam spróbować. Celem jest jeszcze raz: 

1. Ćwiczyć codziennie jogę (przez 30 dni) 
Zaczynam od początku bo choróbsko mi przerwało. Tym razem jednak zrobię zdjęcia jak głęboko jestem w kilku asanach żebyśmy mogli porównać efekty po 30 dniach zmagań. Mam nadzieje że w niedziele poczuje się na tyle dobrze żeby to dla was przygotować :)
Będzie to typowe przed (jednak już po dosyć długiej praktyce jogi 2x tyg) 

2. Trzymać zdrową dietę (przez 30 dni) 
O ile o jogę jestem spokojna to tutaj rodzą się obawy. Jeszcze nigdy mi się to nie udało. Będę musiała się naprawdę mocno starać ale na własnej skórze chce się przekonać co z tego wyjdzie. Żeby się nie poddawać i trzymać motywacje będę was codziennie zasypywać moimi odczuciami odnośnie diety, ilościami pokus oraz małymi zwycięstwami. 
Postaram się żeby wpisy pojawiały się codziennie żeby dodatkowo uzyskać motywacje., 
Trzymanie zdrowej diety to dla mnie : przestrzeganie 5-6 posiłków dziennie i nie ulegania podjadaniu. Eliminacja słodyczy, fast foodów , słonych przekąsek, alkoholu. Picie dziennie dużo płynów i jedzenie bardzo chudych kolacji. 

W niedziele rano staje na wadze (po chorobowym wstyd się przyznać ) oraz sięgam po miarkę.  Początkowe wyniki wam dokładnie wypisze (ze wstydem) . Następnie rozpocznę realizacje mojego 30 dniowego programu który ma na celu jak największe odtłuszczenie organizmu.


Oprócz założeń dotyczących jogi i zdrowej diety zakładam że będę biegać 3 razy w tygodniu i pływać dwa razy w tygodniu. Treningi cardio są bowiem bardzo dobre na spalanie tkanki tłuszczowej. 


Także teraz kończę leczenie i urodzinowy tort czekoladowy :) 

Od poniedziałku zaczynam dziennik . Przygotujcie się na to , że pierwsze wpisy mogę nie powalać optymizmem. 

A już w niedziele zamieszczę aktualne wykonanie najważniejszych dla mnie asan postaram się pokazać wam to obrazowo :P może użyje linijki hehe . 
 

 Zostancie ze mną bo szykują się duże zamiany :)     
Fit more by JJ 

6 komentarzy :

  1. 3mam kciki za ciebie! Ja też cukier rzuciłam już miesiąc temu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym chciał rzucić cukier, niestety nie potrafię ;/ Co do choroby to jakiś paskudny wirus panuje. Przychodnie przepełnione w aptekach kolejki. Chyba nikogo nie omija ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na nowy wpisy i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale książków ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę obserwować ;) co do diety mam podobne cele, mam nadzieję, że wytrwamy :)

    OdpowiedzUsuń