Uwielbiam chipsy. Wiem to wstyd. Prowadzę fit bloga a pisze o tym że uwielbiam chipsy. Niestety nic na to nie mogę poradzić. Nie zajadam się nimi ale na pewno wyrządziły mi dużo złego.
Zastępników chipsów poszukiwałam wszędzie. Pieczone marcheweczki , pieczone jabłka, gotowe bio warzywa czy ryżowe wafle z błonnikiem. Nic tak naprawdę nie przypominało moich ukochanych Lays.
Do wczoraj ! Znalazłam cudny przepis w książce "Zamień chemię na jedzenie". Uwaga jest rewelacyjny i uzależnia.Nigdy nie wpadłabym na to żeby zrobić chipsy z Jarmużu :) To się nazywa jedzenie świadome
Chipsy z Jarmużu
Nagrzej piekarnik do 180 stopni z termoobiegiem
Umyty i osuszony jarmuż układamy na blaszce
wyłożonej papierem do pieczenia .
(bez twardych części takich jak łodyga etc)
Spryskujemy oliwą
Posypujemy delikatnie parmezanem
Pieczemy 5 min
i już :)
Efekt : Mega chrupkie, mega cienkie a zapach parmezanu obłędny
Już nigdy nie sięgnę po LAYS :)
Na zdjęciu z ciasteczkami owsianymi z orzechami |
znowu mści się na mnie to, że nie mam piekarnika :/ jak żyć?
OdpowiedzUsuńWszyscy o tym jarmużu.. Chyba najwyższa pora spróbować :D
OdpowiedzUsuńprawie jak lays zielona cebulka :D świetne :)
OdpowiedzUsuńNo to przyznam, że mnie zaciekawiło. Lubiłem chipsy, ale od długiego czasu sobie odmawiam tej rozpusty :) I teraz jest możliwość na zdrową porcję jarmużowych chipsów ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie na to czekałam ;-) Wczoraj udało mi się znów zdobyć jarmuż ;-)
OdpowiedzUsuńLubię sobie pochrupać coś, szczególnie do wieczornego filmu. Zmodyfikuje troszkę Twój przepis soląc gotowe lays'y ;)
OdpowiedzUsuń