wtorek, 11 listopada 2014

Długo weekendowe odpuszczenie

 Co to oznacza ? Otóż to że wsiadając w samochód w drodze na długi weekend w piątek totalnie odsunęłam się od stylu życia jaki prowadzę w normalnym tygodniu. Naprawdę nie wiem dlaczego aż tak bardzo potrzebowałam tego odpoczynku . Dieta nie łączenia nie jest wcale dla mnie uciążliwa. Jednak jak tu odmówić mamom zjedzenia rolady z kluskami śląskimi. Czy argument że nie łącze białka z węglowodanami trafiłby do nich ? Nie sądzę. Dopiero co ucieszyły się że znowu jem mięso , nie chciałam więc przeginać struny...... 

No i tym sposobem popełniłam wiele grzeszków podczas tego czterodniowego weekendu. Na najważniejsze z nich zasługuje zjedzenie 4 kawałków pysznego ciasta drożdżowego z jabłkami ( nie potrafiłam się powstrzymać ) i 3 Kawałków pysznego tortu urodzinowego brata. Do tego urodzinowe sałatki z majonezem, słone przekąski i o mój boże. Zdecydowanie potrzebuje porządnego detoksu ! 

Miałam biegać i pływać. To również nie wyszło. Spędziłam więc długi weekend bardzo nie FIT. 
Ale przecież nie tylko fit życiem człowiek żyje. Od jutra wracamy do normalnego trybu i znowu będziemy mogli skupić się na tym co ma wartości. 

Najlepsze jest to że bardzo za moim FIT życiem tęskniłam :) nie mogę się doczekać zdrowego jedzenie i soku z buraka żeby znowu poczuć moc..........a kiedyś było na odwrót  

 Wracamy do Przykazań  FIT MORE :)

1. Pij przynajmniej 1,5 l wody

2. Codziennie poświęć czas na aktywność fizyczną (min 30 min)

3. Treningu cardio musi trwać dłużej niż 40 min

4. Ostatni posiłek 3 godzin przed położeniem się spać.

5. W tygodniu nie jemy :  śmieciowego jedzenia, niezdrowych cukrów i produktów o wysokim indeksie glikemicznym, a także ciężkostrawnych posiłków (a w weekend umiarkowanie)

6. Jedz małe porcje ale często, zachowaj taki odstęp między posiłkami żeby twoja przemiana materii była coraz szybsza (kiedy trzymasz stały schemat ona naprawdę pędzi) 

7. Staram się codziennie ćwiczyć jogę aby z każdym dniem doskonalić moje asany :) 

Skupiamy się na regeneracji :)

8 komentarzy :

  1. Chyba wszyscy tak mamy, że jak jest długi weekend lub wyjazd to trochę sobie odpuszczamy :) Ważne, by wrócić znów w rytm :* Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z punktem 3 nie do konca sie zgadzam... juz tlumacze dlaczego :D mianowicie jesli wykonujemy go na czczo albo po treningu od razu spalamy tluszcz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. a jak się czujesz po takich "grzeszkach jedzeniowych"? zauważyłaś jakieś pogorszenie samopoczucia?

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo w byciu fit (jak we wszystkim) trzeba mieć umiar ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna fotka:) Tylko te "szarawary" ;p Pewnie wygodne

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć. Myślę, że nie powinnas przejmować sie weekendowym luzem. Kazdemu sie zdaza;) ja też 3mam sie swoich zasad a potem w nowychbokolicznosciach diabli je biorą. Mam podobne zasady do Twoich no moze nie az tak restrykcyjne;) ale to dlatego, ze duzo biegam i wszystko temu podporzadkowuję. Nie rozumiem jednak tej diety niełaczenia produktow. Tzn wuem o co w niej chodzi ale nie wydaje mi się ona dobra:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami trochę luzu się przydaje, ja też mojej mamie nie umiem wytłumaczyć moich wszystkich dietetycznych zasad i obiad zawsze kończy się na maminy sposób

    OdpowiedzUsuń
  8. AMEN! Też staram się przestrzegać tych zasad :)

    OdpowiedzUsuń