wtorek, 22 marca 2016

Pierwszy dzień wiosny

Pierwszy dzień wiosny spędziłam w górach biegając. Dumnie brzmi. Oczywiście jest to bardzo mała góra i robiłam marszobiegi ale jednak :) Sport towarzyszy mi w moim wyzwaniu regularnie. Naprawdę nie mam problemu że mi się czegoś nie chce. Większy problem jest z dietą . Czasami po prostu zabiłabym kogoś za czekoladkę . Powoli pozwalam sobie na coraz więcej a wakacje już tuż tuż.  Z  drugiej strony muszę szykować organizm na wakacyjną ucztę. 

 Jak wyglądają treningi ? 
=>  zajęcia fittnes (ogólne ABT/Cross/) - 2/3 razy w tyg (główny nacisk na pośladki i brzuch - dużo przysiadów z obciążeniem) 
=> spinning - raz w tyg zawsze w czwartek 
=> bieganie 2 razy w tyg (Czasem jeszcze na siłowni) dwa biegi 5 km i 7km w weekend kiedy mam więcej czasu 


Jak wygląda żywienie 
W weekendy kiedy diety jest mi przestrzegać najczęściej jem zdrowe posiłki ale bardzo pyszne. To pomogą trochę oszukać dietę. 

1. Pierś z kaczki z batatami i malinami 
 
 2. Polędwiczki w sosie pieczarkowym z batatami 
Warto sobie na wiosnę coś postanowić jak na nowy rok :) Proponuje wybrać sobie 3 nowe nawyki , które bardzo chcecie w sobie wyrobić. Wyrabianie jednego nawyku trwa ok 30 dni więc śmiało tej wiosny możemy spróbować z aż trzema. Moje nawyki do wypracowywania : 

1. Wstawać wcześnie rano również w wolne dni 
2. Jeść lekkie kolacje 
3. Pić 2l wody dziennie 

A jakie są wasze wymarzone nawyki ? 


 

6 komentarzy :

  1. Haha, też mam problem z czekoladą. Dzisiaj kupiłam na polewę na ciasto wielkanocne i coś czuję, że po tej czekoladzie juz dziś nic nie zostanie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna sprawa z tymi nawykami, ja bym chciała nie odkładać wszystkiego na później ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Od początku tego semestru na uczelni mam taki natłok, że nie mam jak wprowadzać nowych postanowień, ale staram się kontynuować dotychczasowe :) Chodzę spać 22-23, a weekendy staram się wstawać o 7, maksymalnie o 8 (czasami muszę po prostu odespać). Od dawna mam zasadę - co masz zrobić jutro, zrób teraz :) Chciałabym wprowadzić więcej ruchu i nie mieć takiej ciągotki do chipsów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym mieć w sobie tyle motywacji żeby chodzić na siłownię codziennie :D

    http://angy-fit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny post.
    A ja kocham jogę i ciągle chcę ją doskonalić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W każdym sporcie jest jakiś aspekt, który nie do końca lub błędnie rozumiemy.
    W pilatesie np. występują 3 rzeczy, które większość z nas źle interpretuje.
    Zachęcam gorąco do przeczytania krótkiego artykułu na ten temat :)

    OdpowiedzUsuń