niedziela, 13 września 2015

Przyszło ochłodzenie


Przyszło ochłodzenie, pora się ruszyć. Koniec wakacyjnego szaleństwa. Teraz każda aktywność sprawia mi dużo więcej radości z uwagi na super  temperaturę.  Za niedługo wybieram się na wyczekiwane wakacje. I tym razem padło na ....... Tatry. 4 szczyty w 4 dni. Plan jest ambitny ale myślę że spokojnie dam radę. Nie ma wspanialszej aktywności niż wędrowanie po górach. Wspaniale jest raźno maszerować i zdobywać kolejne szczyty. Przy okazji gubimy mnóstwo kalorii. Dziś jestem już po porannej wędrówce na Ślężą. Szczyt ten możecie spotkać pod nazwą "Śląski Olimp"
Góra pełna tajemnic, pogańskich posągów i magii. Każdemu polecam. Szlaków jest dużo i warto przetestować wszystkie żeby odkryć jedn ulubiony. Ja dziś postanowiłam podążyć szlakiem czerwonym zaczynającym się w sobótce. Podejście łagodne (4 km w górę i 4 w dół) ale droga pełna kamieni. Zakwasy murowane!!!  Dzisiejsza wycieczka jest częścią treningu który ma wzmocnić moje ciało na wyczekiwaną wycieczkę w tatry. Oprócz tego często wybieram się na wycieczki rowerowe i uprawiam moje marszo biegi, które wierni czytelnicy na pewno pamiętają. Także dzieje się :) 
Polecam wam wycieczkę śladem Ślężan :)







2 komentarze :