Mam za sobą setki równych marszobiegów. Zaczynający od najbardziej popularnych typu :
2 min biegu / 2 min marszu (powtórz x razy)
przez wszystkie możliwe kombinacje dotyczące stosunku długości marszu do biegu :
3 min biegu / 1.5 marszu
itd.
Jeżeli chodzi o mnie żaden z tych sposobów nie zdawał zbytnio egzaminu. Trening był dosyć nudny i monotonny. Do czas kiedy okryłam rewolucyjny trening dla początkujących który sprawia że bardzo chętnie wychodzę na bieganie. Trening zamiast równomiernego obciążenia , zakład 'najgorsze na koniec'.
Najpierw zaczynamy od 5 min biegu (lub najdłużej jak tylko możecie )
potem 1 min idziemy , i schodzimy z biegiem coraz niżej
U mnie wygląda to tak :
5 min biegu / 1 min chód
4 min biegu / 1 min chód
3 min biegu/ 1 min chód
2 min biegu/ 1 min chód
1 min biegu
--------------------
20 min treningu
Tutaj Screen moich czterech treningów wg powyższych założeń :) Średnio udaje mi się zrobi ć ok 2.21 km spokojnym tempie ok 8-9 min/km (średnia z chodzeniem). Polecam dla początkujących lub wracającym do formy
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz